Spacer wolny od kleszczy w naszym klimacie nie istnieje. Niezależnie od tego czy to las, skwer pod blokiem, park w mieście, czy własna działka.
Pajęczaki te żyją w niskich trawach, paprociach, czy krzewach. Nie spadają na nas i nasze psy z liści drzew. Pies przechodząc strąca kleszcza, który szuka najlepszego miejsca na jego ciele. Samo ukąszenie jest bezbolesne, a kleszcz może pozostać na żywicielu od 2 do nawet 14 dni (w zależności od stadium rozwoju).
100% ochrona nie istnieje!
Ochrona przed kleszczami pozwoli uniknąć groźnych da zdrowia, ale i życia chorób. Nigdy nie zapominajmy zabezpieczać naszych czworonogów. Warto dobrać ochronę, najlepszą dla swojego psa i trybu życia (aplikacja raz na sezon, czy częściej). Na rynku jest wiele firm i preparatów. Każdy znajdzie coś dla siebie. Począwszy od obroży, po kropelki, spraye, czy też tabletki doustne. Pojawiły się też opryski na działkę.
Część z preparatów zapewni również ochronę przed pchłami, komarami, czy meszkami.
Należy pamiętać, że żaden z preparatów nie daje 100% pewności. Warto więc codziennie przeglądać sierść swojego psa. Pies może też przynieść kleszcza, a w momencie, gdy jego skóra okaże się nieatrakcyjna – jest szansa, że przejdzie do nas….
Pies ma kleszcza i co dalej?
W przypadku ukąszenia i znalezienia kleszcza, należy jak najszybciej go usunąć; jeśli nie czujemy się na siłach – poprośmy weterynarza.
Kleszcza nie wolno: przygniatać, zgniatać, smarować (absolutnie niczym!), czy też przypalać. Na rynku są dostępne różnego rodzaju urządzenia, które mogą pomóc w samodzielnym usunięciu kleszcza.
Najczęstsze, ale nie jedyne choroby odkleszczowe to babeszjoza i anaplazmoza.
Ciekawostka: istnieje szczepionka przeciwko chorobie z Lyme, czyli boreliozie, dająca odporność około 7 miesięcy.
Jak zabezpieczamy nasze psy?
Starsze psy chodzą w obrożach, najmłodsza India jest zakraplana kropelkami. Wcześniej stosowaliśmy popularne na rynku tabletki. Każdą z tych metod oceniam jako skuteczną. Regularnie kosimy też działkę wokół domu. Po spacerach w lesie, pomimo stosowanych środków dokładnie przeglądam każdego psa. W przypadku buldogów i ich gładkiej sierści nie ma problemu z wypatrzeniem ewentualnego intruza.